Kolizja na Załężu

Kolizja na Gliwickiej w Katowicach. Pijany kierowca rozbił auto o znaki

To nieodpowiedzialne zachowanie mogło doprowadzić do tragedii. 40-letni mężczyzna, który w wydychanym powietrzu miał blisko 2,5 promila alkoholu, rozbił samochód o znaki drogowe w Katowicach-Załężu. O zdarzeniu policjantów poinformował świadek zdarzenia, chwilę po północy 12 marca.

Do zdarzenia doszło w rejonie skrzyżowania ulic Gliwickiej i Wolnego. Na szczęście ani kierowca, ani nikt inny nie doznał obrażeń w wyniku tego zdarzenia. Na miejsce zadysponowano policjantów i strażaków Państwowej Straży Pożarnej. Jak ustalili funkcjonariusze, 40-letni kierujący peugeotem miał w wydychanym powietrzu prawie 2,5 promila alkoholu. Natychmiast odebrano mu prawo jazdy, a teraz będzie się toczyć przeciw niemu postępowanie karne dotyczące prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. mówi w rozmowie z nami sierż. szt. Dominik Michalik z katowickiej policji

W przypadku kolizji (czyli sytuacji, w której żadna osoba nie ucierpiała) karą może być grzywna, areszt lub ograniczenie wolności. Najpewniej pojawi się zarzut na podstawie art. 86 § 2 kodeksu wykroczeń, o spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa lub na podstawie art. 178a kodeksu karnego o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Jeżeli stężenie alkoholu we krwi przekracza 0,5‰, kierowca popełnia przestępstwo, za które grozi: kara pozbawienia wolności do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata,  zapłata świadczenia w wysokości od 5000 zł do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej i 15 punktów karnych.

3 zdjęć

Kolizja na skrzyżowaniu ulic Gliwickiej i Wolnego