policyjny kogut na radiowozie

Aktualizacja, 17 sierpnia

Wyniki sekcji zwłok potwierdziły, jak zginęła 18-letnia Wiktoria z Bytomia. Nastolatka miała zostać uduszona przez 19-latka z Radzionkowa, którego poznała chwilę wcześniej w autobusie. 

Wstępne ustalenia sekcji zwłok wskazują na taką przyczynę zgonu, jak zakładaliśmy, czyli uduszenie. Jest zlecony cały szereg badań - toksykologicznych, histopatologicznych, a także fonoskopijnych.

mówi w rozmowie z PAP prokurator rejonowa w Tarnowskich Górach Anna Szymocha-Żak

Za pomocą badań fonoskopijnych śledczy chcą ustalić, czy to właśnie podejrzany 19-latek, krótko po zabójstwie, zadzwonił na numer 112 i poinformował o tym, co zrobił. 

Aktualizacja, 14 sierpnia

W poniedziałek, 14 sierpnia, mężczyzna został doprowadzony do tarnogórskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie (art. 148 § 2 kk).

O 13:00 rozpoczęło się posiedzenie sądu celem zdecydowania o tymczasowym areszcie dla podejrzanego. Grozi mu dożywotni pobyt w więzieniu.

Wcześniej pisaliśmy:

Policja znalazła ciało 18-latki z Bytomia

W sobotę, 12 sierpnia w godzinach popołudniowych policjanci z Radzionkowa ujawnili w jednym z mieszkań zwłoki kobiety

O tym, że w mieszkaniu przy ul. Jana Kużaja w Radzionkowie mogą znajdować się zwłoki kobiety, poinformowała po godzinie 16:00 postronna osoba. Przeprowadzone dzisiaj czynności ponad nadzorem prokuratora potwierdziły, że zmarła to 18-letnia dziewczyna z Bytomia.

Na miejscu do późnych godzin pracowali policjanci z Tarnowskich Gór, Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, Komendy Głównej Policji oraz Prokurator Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, którzy między innymi z udziałem technika kryminalistyki wykonali oględziny.

W niedzielę, 13 sierpnia około godzin 8:00 na terenie powiatu tarnogórskiego do sprawy została zatrzymana jedna osoba. Zgromadzony w sprawie materiał pozwoli śledczym wyjaśnić wszelkie przyczyny i okoliczności śmierci 18-latki.

Jak podaje portal rmf24.pl, zatrzymany to 19-latek, który na numer alarmowy zgłosił, że zabił kobietę w Radzionkowie. Miał ją poznać w autobusie kilka godzin wcześniej, a następnie udusić. Po telefonie uciekł z miejsca zdarzenia, zapowiedział, że popełni samobójstwo.