radiowóz

Atak na Śląską Prohibicję? Mężczyzna wylał nieznaną substancję i uciekł

To już kolejne niepokojące zdarzenie, do którego doszło w ostatnim czasie w restauracji Śląska Prohibicja na Nikiszowcu. 13 maja (wtorek) do lokalu miał wejść mężczyzna i rozlać nieznaną substancję, a następnie uciec. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, mężczyzna był zamaskowany.

Potwierdzam, że w Katowicach w jednej z restauracji przy ulicy Krawczyka doszło do rozlania nieznanej substancji. Sprawą od razu zajęli się katowiccy kryminalni. Nikomu nic się nie stało, nie było również potrzeby ewakuacji lokalu czy mieszkańców. Na miejscu działali również strażacy. Dla dobra prowadzonego postępowania nie udzielamy więcej informacji. przekazał portalowi WKATOWICACH.eu oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, sierż. sztab. Dominik Michalik

To już kolejna nieprzyjemna i niebezpieczna sytuacja, do której dochodzi w lokalu. Przypomnijmy, że 28 kwietnia ewakuowano gości restauracji oraz okolicznych familoków, po tym, gdy w lokalu ktoś zostawił tajemnicze pakunki. Mieszkańcy nie mogli wtedy wrócić do swoich mieszkań przez kilka godzin. Zrobili to dopiero, gdy służby potwierdziły, że nie ma żadnego zagrożenia. W działaniach zaangażowane było wtedy 7 jednostek straży pożarnej, w tym także specjalistyczna grupa ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z JRG II Katowice-Piotrowice.