Pożar kamienicy przy ul. Kochanowskiego w Katowicach. Poszkodowana matka i jej dziecko [Zdjęcia]
W Katowicach doszło do groźnego pożaru poddasza budynku mieszkalnego przy ulicy Kochanowskiego. Na miejscu interweniowało sześć zastępów straży pożarnej, które walczyły z ogniem i zabezpieczały miejsce zdarzenia. Poszkodowane zostały dwie osoby – kobieta i dziecko – które trafiły do szpitala.
Pożar budynku w Katowicach
W Katowicach, 7 stycznia, po godzinie 17:30 zastęp straży pożarnej z OSP w Katowicach-Szopienicach został zadysponowany do pożaru poddasza budynku mieszkalnego przy ulicy Kochanowskiego w Katowicach. Na miejscu działania prowadziły zastępy z KM PSP Katowice, JRG 2 i JRG 3 Katowice. Łącznie w akcji brało udział 6 zastępów straży pożarnej.
Po dojeździe na miejsce zdarzenia przydzielono nam zadanie: zbudowanie linii zasilającej do samochodu gaśniczego 303[S]21, przeprowadzenie prac rozbiórkowych w mieszkaniu na poddaszu, aby umożliwić dotarcie do ukrytych zarzewi ognia. informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Katowicach-Szopienicach
Okazało się, że doszło do pożaru stropu w mieszkaniu na ostatniej, 5. kondygnacji budynku. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ugaszeniu palących się elementów stropu, rozbiórki i schłodzenia wodą nadpalonych elementów konstrukcyjnych stropu oraz dachu budynku w celu wyeliminowania się rozprzestrzenienia się pożaru, oddymieniu mieszkania objętego pożarem oraz klatki schodowej budynku.
Nasze działania polegały na prowadzeniu działań ratowniczo-gaśniczych. Będący na miejscu funkcjonariusze policji ewakuowali z budynku pięć osób, wśród ewakuowanych osób byli również użytkownicy mieszkania objętego pożarem, to jest kobieta z dzieckiem, którzy zostali zabrani przez ratowników medycznych do szpitala w celu dalszych badań. przekazuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwoweej Straży Pożarnej w Katowicach, kpt. Rafał Gruszka
W wyniku zdarzenia poszkodowane zostały dwie osoby – kobieta i dziecko, które zostały przetransportowane do szpitala przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia w kominku.
Na nasza skrzynkę redakcyjną wpłynął list z podziękowaniami dla wszystkich służb zaangażowanych w akcję gaszenia pożaru przy ul. Kochanowskiego:
"Słowa podziękowania kieruję do wszystkich służb, które z profesjonalizmem i poświęceniem działały podczas wczorajszego pożaru przy ul. Kochanowskiego w Katowicach. Strażacy, którzy z narażeniem życia gasili ogień, policjanci, którzy ewakuowali osoby i zapewnili bezpieczeństwo na miejscu zdarzenia, strażnicy miejscy, którzy wspierali działania policji, ratownicy medyczni, którzy udzielali pomocy i wszystkie inne służby obecne na miejscu – każdy z Was odegrał kluczową rolę. Podziękowania należą się również koordynatorom tych służb, kierownikowi działań oraz wszystkim jednostkom i urzędom zaangażowanym w koordynację akcji, których nie wymieniłem. Wasza szybka reakcja, doskonała współpraca i umiejętności pozwoliły ograniczyć skutki pożaru, uratować osoby i zapewnić wszystkim bezpieczeństwo. Jako społeczeństwo jesteśmy niezmiernie wdzięczni za Waszą służbę!" - napisał pan Marcin